Spotykamy się na lotnisku Okęcie 2 h przed wylotem, odprawa i wylot do Limy z przesiadką w jednym z europejskich portów lotniczych. Staramy się, aby połączenie lotnicze było jak najbardziej komfortowe z krótkimi postojami na lotniskach transferowych.

Po śniadaniu transfer na lotnisko i przelot do Iquitos. o przylocie zakwaterowanie w hotelu. Popołudnie przeznaczymy na przygotowanie się do wyprawy.

Pobudka wczesnym rankiem (ok. 6:00 wyjedziemy z hotelu), po której czeka nas spływ łodzią motorową w dół Amazonki (ok. 200 km). Po drodze będziemy zatrzymywać się w okolicznych nadbrzeżnych osadach indiańskich. Naszym pierwszym przystankiem będzie Pevas, skąd udamy się łodzią motorową, drogą rzeczną, na terytorium indiańskiego plemienia Bora. Było to plemię, które bardzo ucierpiało w czasie ekspansji do dżungli w poszukiwaniu kauczuku. Przez kilkadziesiąt lat uważane było za wymarłe, ale udało mu się przetrwać w głębi dżungli, dzięki czemu do dzisiaj żyje według dawnych zwyczajów, zgodnie z naturą. Spotkamy się w „maloca”, czyli lokalnym domu spotkań. To długi budynek kryty strzechą, który nie dzieli się na pokoje. To tutaj spotyka się plemię, aby omówić najważniejsze sprawy dotyczące społeczności, a także odprawiać rytuały i bawić się. Sami będziemy mieli okazję podziwiać typowe tańce indiańskie oraz uczestniczyć w ceremonii przygotowywania liści koki. Wysłuchamy też opowieści starszyzny o wyzwoleniu z niewoli w Epoce Kauczuku i walce o własną tożsamość. Będzie to również czas na poznanie osady oraz wędrówki w jej pobliżu. Zakwaterowanie w typowym domu społeczności indiańskiej pozwoli nam lepiej zrozumieć codzienne życie w sercu amazońskiej dżungli.

Kilka najbliższych dni spędzimy na spływie z Indianami Bora po rzece Yaguayacu. Podczas tej wyprawy odwiedzimy aż pięć różnych plemion indiańskich, w tym osady, które znajdują się tak głęboko w dżungli, że nie docierają tam żadni turyści. To odizolowane plemiona, a obcowanie z nimi pozwoli nam lepiej poznać tradycyjne zwyczaje i specyficzny styl życia. To będzie niełatwa przeprawa, w czasie której sprawdzimy się w indiańskiej codzienności. Nauczymy się zdobywać pożywienie oraz wodę. Naukę rozpoczniemy od zbierania plonów z tzw. „chacras”, czyli tradycyjnych plantacji. Podczas wędrówek po dzikiej puszczy nauczymy się pozyskiwać wodę zdatną do picia z lian „soga de agua” oraz rozpoznawać rośliny lecznicze. Będziemy również łowić piranie oraz inne gatunki ryb, a w czasie nocnej eksploracji postaramy się odnaleźć ślady kajmanów, węży i tarantuli, a być może odnaleźć i same zwierzęta. Nocować będziemy w typowym domu społeczności indiańskiej lub dżungli, co pozwoli nam zrozumieć istotę tego trudnego życia, z dala od jakiejkolwiek cywilizacji, gdzie możemy liczyć wyłącznie na siebie.

Po trudach życia w dżungli czeka nas powrót łodzią motorową do Nauty. W drodze powrotnej zatrzymamy się na nocleg w jednej z osad.



Dla osób chcących przedłużyć pobyt w Peru i zobaczyć legendarne Machu Picchu jest opcja przedłużenia pobytu o 4 dni, propozycja poniżej, natomiast istnieją jeszcze inne atrakcje takie jak lot nad liniami Nazca, rejs po jeziorze Tititaca. Chętnych do skorzystania z tej możliwości prosimy o informację przy zgłoszeniu na wyprawę.

Do Iquitos dotrzemy ok. 7:00. Później przelot do Limy (opcjonalnie) lub powrót do Europy.

Przelot z Limy do Cuzco, które w czasach Imperium Inków było stolicą państwa. Nazwa Cuzco w języku keczua oznacza pępek świata. Największy rozkwit Cuzco przeżywało w drugiej połowie XV wieku, za panowania dziewiątego króla Inków Pachacutiego, którego imię znaczy „ten który zmienia świat” jednego z największych i najbardziej zasłużonych władców inkaskiego państwa, uznawanego za twórcę jego imperialnej potęgi. Z czasów inkaskich zachowały się pozostałości zabudowań. W centralnej części miasta wytyczony został plac przez, który przepływała rzeka Huatanay, a przy nim wzniesiono pałac władcy Inków, zwany Ccsana, w murach dawnego Domu Złotych Dziewic (mniszek) założono klasztor św. Katarzyny, a na ruinach świątyni Słońca Coricancha, założono klasztor dominikanów. Świątynia Słońca miała jedną ze ścian pokrytą złotymi płytkami, wewnątrz znajdował się słoneczny dysk odnaleziony przez Hiszpanów w 1571 r. Po południu pojedziemy zwiedzić świątynię Wirakoczy, największą inkaską świątynię we wsi Cacha. Nocleg w kolonialnym hotelu.

Rano po śniadaniu jedziemy do Aquas Caalientes, bardzo ładnego górskiego miasteczka, które jest bazą wypadową do legendarnego Machu Picchu. Dzień spędzimy na kąpieli w gorących źródłach, odwiedzimy miejscowy targ, a popołudnie przeznaczymy na relaks. Kolacja i nocleg

O świcie ruszamy do Machu Picchu, świętego miasta Inków. Zbudowano je według kompleksowo opracowanych planów w II pólowie XV w podczas panowania jednego z najwybitniejszych władców Pachacuti. Pełniło wówczas funkcję głównego centrum ceremonialnego, ale także gospodarczego i obronnego. Zamieszkiwali je kapłani, przedstawiciele inkaskiej arystokracji, żołnierze oraz opiekunowie tutejszych świątyń. Miasto składało się z dwóch części. W górnej, zwanej hanman, znajdowały się: Świątynia Słońca, Grobowiec Królewski, Pałac Królewski oraz Intihuatana, największa inkaska świętość. W dolnej mieściły się domy mieszkalne kryte strzechą oraz warsztaty produkcyjne. Na stromych zboczach otaczających miasto znajdowały się tarasy uprawne o szerokości 2-4 m., z pionowymi ścianami między nimi wzniesionymi z kamieni. Wejdziemy także na szczyt Huyana Picchu ( ze względu na ograniczoną ilość wejść dziennie, prosimy o wcześniejszą rezerwację). Późnym popołudniem wracamy spacerem do Aquas Calientes. Wieczorem przy kolacji dzielimy się wrażeniami.

Bardzo wcześnie rano ruszamy do Cuzco bezpośrednio na lotnisko i lecimy do Limy. W zależności od godziny lotu powrotnego do Polski, kolacja i nocleg lub lot do Polski.

Powrót do Warszawy przez jedno z europejskich lotnisk.